wtorek, 14 października 2014

Coś na ząb ;)



A oto jedna z moich ulubionych propozycji na kolację po treningu:
- kromka chleba ciemnego
- masło (odrobina)
- jajko sadzone
- brokuły

Całość ma ok. 300 kcal

Właśnie przebiegłam 4 km, już w połowie czułam jak ssie mnie w brzuchu (opuszczenie czwartego posiłku jednak nie wpłynęło na mnie dobrze :/ ). Taka kolacja jednak w zupełności mnie nasyciła. Do tego zjadłam na deser gruszkę :)

Jeszcze rok temu na kolację zjadłabym frytki z kiełbasą - ok. 700-1000 kcal + ciacho na deser ! Teraz sama sobie udowadniam, że jednak można inaczej :)

Dobranoc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz